Pora śniadaniowa. Robię Emilce kanapkę: bułka z masłem i serkiem żółtym. Moje Córki używają niewielkiej ilości smarowidła do pieczywa. Ale już zdążyłam zapomnieć która ile. Pamiętam tylko,że jedna z nich smaruje pieczywo nożem a druga jednak masłem.
Żeby nie popełnić żadnej gafy pytam: Córciu, jak Ci posmarować bułeczkę?
I słyszę w odpowiedzi: tak średnio, ale bardziej mniej.
Posmarowałam.
Bardziej mniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz