środa, 23 marca 2011

Yyyyyy

Nie ma sprawiedliwości na świecie!!!
Przed chwilą przyjechali i już wyjeżdżają!
Czy to ma w ogóle sens???
Jak można przyjechać z tak daleka na tak krótko?!?!?!
Na kawę, czy ognia pożyczyć?
I będę musiała całe wieki czekać aż ich znów zobaczę.
A dokładnie: 56 wieków!!! Do 20 maja!!!
Postanawiam niniejszym mieć depresję...Przynajmniej przez jakiś czas, bo muszę się spakować przed wyjazdem!!!

P.S. Jedynym jasnym punktem jest to, że po tych 56 wiekach zobaczę WSZYSTKICH (a nawet bardziej, hihi).

poniedziałek, 7 marca 2011

Dzielny chłopczyk

Niko odznacza się szczególnym rodzajem dzielności. Jest po prostu "dzielny inaczej".Podstawowym i najczęściej używanym słowem jest:"bojem".
A więc w zależności od okoliczności (a okoliczności są najczęściej takie, że nie ma na coś ochoty), boi się : dziadka, lodówki, potwora, zabawek i wielu innych rzeczy...
Ale wczorajszego wieczora podsłuchałam jak Mój Wnuczek mówi do siebie: "mozie nie bojem, mozie bojem...nie bojem".