piątek, 30 listopada 2012

Troskliwy

Listopad, który dotychczas egzystował w kalendarzu, rozpanoszył się za moim oknem. Jest +2, wietrzysko i wredny deszcz.
A w związku z tymi objawami zapadam w sen zimowy. O czym nie omieszkałam poinformować Romka, jak tylko wrócił z pracy.
"To na wizytę w bibliotece nie dasz się namówić" - zapytał, raczej bez nadziei...
Nie dałam.
A na moje pytanie -jedzie czy idzie- odrzekł: "przejdę się, nie będę auta w taką pogodę gonić."

czwartek, 29 listopada 2012

Na czasie

Jako, że jesień, że wilgoć, że zimno i smutno...
Trzy fazy reumatyzmu: (klasyfikacja według Romka)
Faza pierwsza: przychodzi i odchodzi.
Faza druga: przychodzi i przechodzi (się)/w sensie: "spaceruje" po człowieku
Faza trzecia: przychodzi i zostaje.
Z ciepłym pozdrowieniem! szczególnie dla tych,którzy są z nami w trzeciej fazie!!!

środa, 28 listopada 2012

Prostota elegancji

Obudziłam się dziś bardzo bladym świtem. I postanowiłam szybko udać się na zakupy, jako, że potem Moje Córki dzwonią i śniadanie mi wychodzi około 12.30.
Jak postanowiłam, tak zrobiłam...
I w drodze powrotnej okazało się, że mam na sobie:
-brązowe, zamszowe buty
-grafitowe rajstopy
-bordową, sztruksową spódnicę
-ciemnoniebieską bluzkę
-beżową kurtkę, rozpiętą, bo ciepło...
Zdecydowanie nie cała się obudziłam, moje wyczucie smaku spało w najlepsze.

Acha, jeszcze na szyi miałam chustkę w prześlicznych, czerwonym kolorze.


P.s. Lustra mam w przedpokoju dwa, od sufitu do podłogi.

niedziela, 25 listopada 2012

Informacja technologiczna

Rozmawiam z Moją Córką o "ipli". A konkretnie pytam co zrobić, bo moja nie działa, a ja mam zaległości w serialach.
I słyszę dobrą radę Mojego Cudownego Wnuczka: Babciu, spróbuj podłączyć do prądu, jak się naładuje to będzie działać.
Kochany chłopczyk!

sobota, 24 listopada 2012

Imiona

Rozmawiam z Teściową o Jej prawnukach. Że jak się to ostatnie aktualnie urodzi to będzie ich miała już dziewięcioro. A ponieważ zawsze miała problemy z zapamiętaniem imion to przy szóstce wnuczek wymieniała po kolei nim "trafiła" na tę, o którą akurat chodziło.
A teraz co? do sześciu wnuczek doszło jeszcze dziewięcioro prawnucząt: sześć prawnuczek i trzech prawnuków. Jak to spamiętać?!
I komentarz Romka: ale chłopaków łatwiej spamiętać: ten rudy to Wojtuś a pozostali to już tylko Mikołaje.

poniedziałek, 19 listopada 2012

Zakupy

Romek dostaje bony żywnościowe. Do wykorzystania w określonych sklepach. Bonów jest sporo a nas mało. I w związku z tym kupujemy za te bony różne rzeczy, niekoniecznie do jedzenia. Zawsze w stresie, że nam nie pozwolą owymi bonami zapłacić.
Dziś na przykład kupiliśmy sweterek.
W kolejce do kasy Romek pyta: "a ten sweter to z wełny?"
Odpowiadam, że z akrylu.
A On na to: "Ale mole akryl też jedzą, nie?"

niedziela, 18 listopada 2012

Zagadka

Mój Mąż się leczy. Nimesilem.
A nimesil służy do:" Wskazania: Leczenie ostrego bólu. Leczenie objawowe dolegliwości bólowych w przebiegu zapalenia kości i stawów. Pierwotne bolesne miesiączkowanie."
I teraz zagadka:
Na co Mój Mąż stosuje nimesil???
TAK, TAK, TAK !!! Na katar.
I jeszcze twierdzi, że Mu pomaga.

"Patrz na to jak na teatr"

Od wielu lat, kiedy głupota, złośliwość, bezmyślność i inne tego rodzaju "zalety" bliźnich pozbawiają mnie ostatnich dobrych wobec nich uczuć, mówię sobie:"patrz na to jak na teatr".
I dzięki takiej postawie udało mi się dożyć mego wieku we względnym zdrowiu psychicznym...
Ale, choć wiek nie jest jeszcze sędziwy, niemniej jednak zbliżamy się oboje "i ja i Romek" nieuchronnie do momentu, od którego czas spędzany w poczekalni do lekarza będzie czasem znaczącym w naszej egzystencji. A biorąc jeszcze pod uwagę wszelkie "udogodnienia" NFZ...
I w związku z tą sytuacją doznaliśmy dziś...wizji...
Otóż:
Romka boli ucho...Niby nic wielkiego, jako, że zdarza Mu się to średnio raz na tydzień. Ale tym razem doszły zawroty głowy.
Ja z kolei "odkryłam" na lewym oku plamkę. Doktor Google zdiagnozował to jako zwyrodnienie plamki żółtej. Ale nie jest on dla mnie wielkim autorytetem...
I o ile Romek trzyma się w życiu kurczowo zasady "jakoś to będzie" a w przypadku zdrowia "samo przejdzie" , o tyle ja nienawidzę chorować i jeśli jest to coś innego niż zwykle przeziębienie, to szybciutko (!) lecę do lekarza.
Tym razem i On dojrzał do tego, że "trza iść".
I będzie tak:
We wtorek pojedziemy do naszego ulubionego doktora rodzinnego i dostaniemy środki doraźne plus skierowania: ja do okulisty, Romek do laryngologa. Następnie udamy się do przychodni specjalistycznej, gdzie w rejestracji otrzymamy termin wizyty na (dajmy na to)za trzy miesiące. Albo na za pięć.
I kiedy już tam dotrzemy po tej trzy- czy pięciomiesięcznej kolejce, to Romek powie lekarzowi: Panie doktorze, trzy miesiące temu bolało mnie ucho i miałem zawroty głowy...A pan doktor na to: "a jak jest teraz?".
"Teraz w porządku. Do widzenia."
A ja u okulisty: "panie doktorze, trzy miesiące temu zauważyłam plamkę na lewym oku, ale problem już się rozwiązał bo teraz już na nie nie widzę..."
No "patrz na to jak na teatr"!!!

czwartek, 8 listopada 2012

Rozmowa

Daleko te Moje Córki. Nie widujemy się zbyt często. Ale za to mamy internety i skype'a. I możemy sobie pogadać. A ponieważ nauczyłyśmy się robić konferencję więc możemy rozmawiać we trójkę.
I rozmawiamy sobie. O wszystkim. Tylko każda z nas musi sobie kawkę tudzież herbatkę sama zrobić...No chyba, że któryś z facetów przebywa akurat na orbicie okołożoninej i zrobi odpowiedni napój.
Ale nie o napojach miało być.
Ja chciałam tylko powiedzieć (napisać), że prócz tego, że te herbatki i kawki każda z nas ma osobno, to jeszcze każda z nas ma osobną rozmowę. Znaczy: ja próbuję rozmawiać z nimi , a one próbują rozmawiać ze mną. I o ile mnie w rozmowie raczej niewiele przeszkadza, to wokół Moich Córek dzieje się tyle, że rozmowa jest...No wygląda tak jakbyśmy, każda z nas rozmawiała sama ze sobą.
Ale nic to. Ważne, że pogadać można.

Teatr

Byliśmy kiedyś w teatrze.Mniej więcej rok temu. Mmmmm... fajnie było.
I dlatego postanowiliśmy to powtórzyć.
Po sprawdzeniu repertuaru:
Romek: O kurcze, bilety na "Andropauzę" są po 70 zł!
Ja: i co się dziwisz, ile płaciłeś na "Klimakterium"?
Romek: 75zł. Kobiety są droższe.