poniedziałek, 31 października 2011

Priorytety

Poranek poniedziałkowy. Zabrakło pieczywa. Ktoś musi po nie pójść. Metodą eliminacji wyszło na Żura. Ma kupić osiem bułek, chlebek razowy i czekoladę.
Poszedł. Po niedługim czasie wrócił. Z ośmioma bułkami i chlebkiem razowym. O czekoladzie zapomniał. Zapomniał bo nie miał listy zakupów.
Romek: Żuru, trzy rzeczy miałeś do zapamiętania. I ZAPOMNIAŁEŚ ??? No, chyba, że każdą bułkę pamiętałeś osobno.
Ja: Ty się Go nie czepiaj, Ty o wszystkim zapominasz.
Romek (z urazą) : ale o czekoladzie bym nie zapomniał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz