poniedziałek, 17 października 2011

Wybory

Zrobiliśmy zakupy. Duże. Wszak od czasu do czasu należy uzupełnić braki.Między innymi w kawę. Romek pije kawę... każdą. Bez względu na smak, kolor i nazwę. Jego kawa musi spełniać dwa podstawowe warunki: nie być rozpuszczalna i mieć dobrą cenę. Dobrą to znaczy oczywiście niską. Wiadomo - niska cena=nie najlepsza kawa. Walczyłam z tym długie lata. Ale teraz stwierdziłam, że ilość kawy jaką On pochłania w pełni usprawiedliwia Jego zamiłowanie do niskiej ceny. Po prostu dla gości kupuję inną.
Ja natomiast piję kawę tylko rozpuszczalną. I moja kawa musi spełniać kilka warunków. Cena nie jest istotna. Bo w zasadzie wszystkie mają ceny porównywalne...
A więc (wiem, wiem...) : stanęłam przed regałem starannie i obficie zastawionym słoiczkami, tudzież innymi pojemnikami z kawą rozpuszczalną. Wyeliminowałam granulowaną (podstawowe kryterium). Następnie odrzuciłam wszystkie ciemnobrązowe. Została spora ilość kawy w kolorze jasnobrązowym lub wręcz beżowym i o konsystencji pudru.
Moje ulubione. Teraz tylko zdecydować się na tę jedyną.
Stałam i myślałam....Brałam do ręki słoiczek po słoiczku. Pooglądałam i odkładałam. Straszliwie długo to trwało. Dobrze, że Romek uwielbia wielkie sklepy i wyrozumiale traktując moje dylematy kawowe, nie okazując zniecierpliwienia, zwiedzał inne regały (typu nabiał i słodycze...).
Ale, ponieważ już mnie samą ta sytuacja nużyła, podjęłam "męską" decyzję. Nie, nie wzięłam pierwszej lepszej kawy z półki. Starannie selekcjonowałam przecież. Po prostu dołożyłam trzecie kryterium: wygląd zewnętrzny. A co , też jest ważne jak co wygląda!!!
Wybrałam kawę w opakowaniu, które mi się najbardziej spodobało! Myśląc przy tym, że czasem można rzucić się na głęboką wodę i spróbować czegoś nieznanego.
Doprawdy, wielkie było moje zdziwienie, kiedy, po przyjściu do domu i rozpakowaniu zakupów okazało się , że kawa, którą dotychczas piłam to ta sama kawa, którą sobie właśnie kupiłam!!!
Hm...ciekawe według jakich kryteriów wybierałam poprzedni słoiczek z kawą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz