sobota, 31 marca 2012

Idziemy do teatru

Kilka dni temu nalazłam w internecie "namiary" na spektakl, pokazałam Romkowi, kazałam kupić bilety.
Dokonał tego wszystkiego...
I się cieszy. Mówię Mu, że to żadna jego zasługa, bo to ja znalazłam...
A On na to: "Ja bym też znalazł. Dzisiaj. Bo tablicę koło "Biedronki" postawili".
Znowu wybiegłam przed orkiestrę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz