czwartek, 14 kwietnia 2011

Przemyślenia

Boli mnie. Wszystko mnie boli, każdy kawałek człowieka. Część od alergii: głowa, oczy, zatoki, te miejsca, gdzie kiedyś miałam skórę wokół nosa...Reszta od....nie od alergii. Reszta mnie boli od leżenia. Leżałam od 23.00 wczorajszego wieczora do 10.30 dzisiejszego ranka. Mało: leżałam. SPAŁAM. Czyli przespałam 11 i pół godziny.Moje biedne kości i mięśnie odzwyczaiły się od takich luksusów ...tortur...sama nie wiem jak to nazwać.
Faktem jest, że zdarzyło mi się to po raz pierwszy od milionów lat. Normalnie śpię ok 6-7 godzin. Z tego jeszcze trzeba odliczyć czas poświęcony baranom (wcale nie pomaga na bezsenność).
Ciekawe, czy teraz będę ćwiczyć długie spanie. Bo, pomijając niedogodności bólowe, to całkiem przyjemnie jest móc się wyspać...
A na bóle mam diclac...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz