Od wielu lat, kiedy głupota, złośliwość, bezmyślność i inne tego rodzaju "zalety" bliźnich pozbawiają mnie ostatnich dobrych wobec nich uczuć, mówię sobie:"patrz na to jak na teatr".
I dzięki takiej postawie udało mi się dożyć mego wieku we względnym zdrowiu psychicznym...
Ale, choć wiek nie jest jeszcze sędziwy, niemniej jednak zbliżamy się oboje "i ja i Romek" nieuchronnie do momentu, od którego czas spędzany w poczekalni do lekarza będzie czasem znaczącym w naszej egzystencji. A biorąc jeszcze pod uwagę wszelkie "udogodnienia" NFZ...
I w związku z tą sytuacją doznaliśmy dziś...wizji...
Otóż:
Romka boli ucho...Niby nic wielkiego, jako, że zdarza Mu się to średnio raz na tydzień. Ale tym razem doszły zawroty głowy.
Ja z kolei "odkryłam" na lewym oku plamkę. Doktor Google zdiagnozował to jako zwyrodnienie plamki żółtej. Ale nie jest on dla mnie wielkim autorytetem...
I o ile Romek trzyma się w życiu kurczowo zasady "jakoś to będzie" a w przypadku zdrowia "samo przejdzie" , o tyle ja nienawidzę chorować i jeśli jest to coś innego niż zwykle przeziębienie, to szybciutko (!) lecę do lekarza.
Tym razem i On dojrzał do tego, że "trza iść".
I będzie tak:
We wtorek pojedziemy do naszego ulubionego doktora rodzinnego i dostaniemy środki doraźne plus skierowania: ja do okulisty, Romek do laryngologa. Następnie udamy się do przychodni specjalistycznej, gdzie w rejestracji otrzymamy termin wizyty na (dajmy na to)za trzy miesiące. Albo na za pięć.
I kiedy już tam dotrzemy po tej trzy- czy pięciomiesięcznej kolejce, to Romek powie lekarzowi: Panie doktorze, trzy miesiące temu bolało mnie ucho i miałem zawroty głowy...A pan doktor na to: "a jak jest teraz?".
"Teraz w porządku. Do widzenia."
A ja u okulisty: "panie doktorze, trzy miesiące temu zauważyłam plamkę na lewym oku, ale problem już się rozwiązał bo teraz już na nie nie widzę..."
No "patrz na to jak na teatr"!!!
Szybciutko???
OdpowiedzUsuńJędza!!!
UsuńAleż Ty miła jesteś dla mnie ;)
UsuńOj, od razu nic nie widzę... Ale jak nie będziesz widzieć to się z patrzeniem na to jak na teatr skończy, już nie będziesz musiała.
OdpowiedzUsuńNo, fakt.
Usuń