piątek, 29 lipca 2011

Porozumienie ponadpokoleniowe

Targowisko osiedlowe. Stragan zastawiony schludnymi kartonami z dobrem wszelakim: poczynając od pościeli i ręczników, kończąc na bieliźnie...
Trzy panie , sądząc z wieku, mogłyby być moimi starszymi o 5-7 lat siostrami, kłębią się przy jednym z kartonów i ostro dyskutują; między sobą i z ekspedientką...W kartonie: leginsy. Gabaryty owych pań (co istotne!) dużo powyżej górnej granicy normy dla noszenia leginsów. Szczerze mówiąc, to w ogóle poza wszelką skalą!!!
Cechy charakterystyczne leginsów: kolor czarny i zgniłego buraka do wyboru, oba wzory w paseczki z fantazyjnych białych kółek o średnicy 1 cm i kropeczek (również białych) 3mm. Do tego materiał: skrzyżowanie non-iron z woreczkiem foliowym i gumą. Bo rozciągliwe.
Wyrób naprawdę rzadkiej urody. I wielce zachęcająca cena: 10,-zł za parę.
Na pytanie o rozmiar pani odpowiada, że uniwersalne: "na każdego, pani, i na chudą i na grubszą". A więc "pani" za pomocą rąk i koleżanek rozciąga wyrób sprawdzając czy zmieści się w nim jej...część. Pewnie się poczuła usatysfakcjonowana, bo zakupiła jedną parę burakowych leginsów. Koleżankom również musiały przypaść do gustu, bo i one zakupiły po jednej parze wyżej wymienionych.
I wtedy jedna z owych pań przypomniała sobie, że...ma wnuczkę. I że kupi wnuczce takie leginsy. "Bo, wiecie, te młode to teraz takie noszą." A że cena przystępna, rozmiar "uniwersalny: i na babcię i na wnuczkę", kolor do wyboru," ale ten czarny to ponury taki" to kupiła babcia wnuczce ohydę w buraczanym kolorze...
Nie wiem ile lat może mieć wnuczka, która zostanie obdarowana takim prezentem...Leginsy noszą kobiety w przedziale wiekowym 5-30 lat. Mam wnuczkę, ma 12 lat. Kocham Ją bardzo i lubię Jej robić prezenty. Wiem, że Ona mnie również kocha. Nie za prezenty.
Ale bałabym się, że gdybym Ją takim czymś obdarowała - to mogłaby mnie znielubić.
Albo, co gorsza, pękłaby ze śmiechu.
Nie kupię Ci, Relusiu, leginsów!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz